Żył kiedyś mały, smutny chłopiec. Jego rodzice co prawda dbali o niego, kupowali mu dużo ubrań i zabawek, ale mieli dużo pracy i nie poświęcali mu zbyt wiele czasu. Chłopiec często chorował i był słaby. Dzieci nie chciały się z nim bawić, bo bardzo wolno biegał i szybko się męczył. Często śmiały się z niego, dokuczały mu i dlatego chłopiec był nieszczęśliwy. Marzył o tym, aby być dużym i silnym, lecz nie wiedział, jak to osiągnąć.
Pewnego dnia, kiedy było mu bardzo smutno, poszedł nad strumień, który płynął obok jego domu. Usiadł na pniu zwalonego drzewa i rozmyślał o swoich kłopotach, aż w końcu zmęczony zasnął. W pewnej chwili obudził się przestraszony. Zobaczył, że na pniu obok niego siedzi jakiś obcy, dziwny człowiek. Mimo podeszłego wieku nie był przygarbiony, ale siedział prosto, a oczy miał żywe, jakby był bardzo młody. Mimo niewielkiego wzrostu zdawał się być wielki jak góra. W szczupłej i drobnej sylwetce staruszka tkwiła jakaś przedziwna siła i spokój. Chłopiec nie wiedział, co robić, czy lepiej uciec czy zostać. Starzec uśmiechnął się do niego i zapytał:
- O czym myślałeś przed chwilą? - w tym uśmiechu była tak niezwykła siła, że chłopiec przestał się bać i zaczął rozmawiać z nieznajomym.
- Myślałem o tym, że chciałbym być duży i silny, aby wszyscy się mnie bali i abym ja nie musiał się bać.
- A czy nie chciałbyś być silny i odważny, by pomagać innym? Miałbyś wtedy dużo przyjaciół - rzekł starzec.
- Jak mogę im pomagać, jeśli się ze mnie śmieją i wciąż mi dokuczają?
- Możesz się przecież zmienić.
- Jak mogę tego dokonać? Jestem taki, jaki jestem, słaby i chorowity - powiedział chłopiec.
- Wszystko wokół ciebie ulega przemianom. Zmieniają się pory roku. Drzewa rosną i na wiosnę mają liście, które jesienią opadają. Są dni, kiedy jest ciepło, świeci słońce, i takie, kiedy pada deszcz. Dlaczego więc ty nie miałbyś się zmienić? Musisz tylko chcieć.
- E, tam! To jakieś bzdury, bardzo chcę być inny. Chcę być duży i silny, tak by się mnie wszyscy bali. Ale wcale od tego chcenia się nie zmieniam! - krzyknął młody człowiek.
- Aby czegoś dokonać, nie wystarczy tylko chcieć, trzeba jeszcze iść na wędrówkę za swoim marzeniem. Chodź, przejdziemy się troszkę. Po drodze coś ci pokażę.
- Nie lubię chodzić, szybko się męczę i potem bolą mnie nogi - powiedział chłopiec.
- Może nie będzie tak źle. Jeśli będziemy zmęczeni, możemy usiąść i odpocząć.
A jeżeli będziesz uważnie patrzył, możesz podczas tej wędrówki dużo się nauczyć.
Chłopiec niechętnie podniósł się ze zwalonego pnia i ruszyli przed siebie. Nie przeszli nawet kilku kroków, gdy zza drzew wypadło na nich czterech wielkich zbirów.
- Gdzie macie pieniądze? - krzyknął największy z nich.
Chłopiec stanął nieruchomo i ze strachu nie mógł nawet uciekać. Wtedy stało się coś przedziwnego. Staruszek zaczął poruszać się szybko jak wiatr. Kilkoma zręcznymi ruchami powalił bandytów na ziemię. Fruwali w powietrzu jak wielkie drzewa wyrwane przez huragan.
- Jak to możliwe? Jesteś stary, mały i słaby, a pokonałeś tak wielkich i silnych ludzi - zapytał chłopiec, kiedy ochłonął z przerażenia.
- To nie było takie trudne. Jestem mistrzem kung-fu w Tai Chi Chuan.
- Czy to znaczy, że umiesz się bić? - zapytał zdziwiony chłopiec.
- Bicie się nie jest w tej sztuce najważniejszą umiejętnością, chociaż czasami się przydaje. Bycie kung-fu oznacza ćwiczenie się w obserwacji, w uważnym patrzeniu i słuchaniu. Jest to rozwijanie swej sztuki codzienną pracą przez całe życie. Oznacza to, że Tai Chi uczę się bardzo długo i będę uczył się dalej.
- O, to bardzo ciekawe! Chciałbym być kiedyś taki jak ty! - zawołał chłopiec. Jak można się tego nauczyć?
- Kiedy byłem taki jak ty, spotkałem mistrza, który zabrał mnie na wędrówkę.
Po drodze poznał mnie z pięcioma przyjaciółmi. Spotykam się z nimi do dziś. Uczę się od nich, uważnie obserwując i naśladując ich umiejętności . Mój mistrz pokazał mi także kilka ćwiczeń, które powtarzam każdego dnia. Staram się naśladować w ruchu moich pięciu przyjaciół. Chodź, poznam cię z nimi.
Bajka o Pięciu Elementach
6.11.2009

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać artykuły do ulubionych - zaloguj się
Jeśli nie masz jeszcze konta w serwisie Pozytywne.com, zarejestruj się
Dodaj do ulubionych
24
Wykop
Jeśli nie masz jeszcze konta w serwisie Pozytywne.com, zarejestruj się
Poleć Zgłoś nadużycie
Dodany przez użytkownika:
Tagi:
Jeśli nie masz jeszcze konta w serwisie Pozytywne.com, zarejestruj się
bardzo mi pomogła :)